O świętach Wielkiej Nocy myślałam już na początku lutego. Planowałam przygotowanie kilku postów w tym temacie: jeden o warsztatach, które prowadziłam z dziećmi, drugi poświęcony świątecznej wystawie w Izbie Regionalnej, trzeci o tradycjach wielkanocnych, no i oczywiście miałam zamiar zamieścić kilka słów i fotek związanych z dekoracjami, które pojawiły się w moim domu. Niestety, jak zwykle w moim przypadku zawiodła organizacja czasu, zabrakło też samozaparcia i konsekwencji, w związku z tym post wielkanocny pojawia się dopiero dzisiaj i w zasadzie jest to taka poświąteczna fotorelacja, do której obejrzenia zapraszam.
 |
Jakieś 2 miesiące temu w markecie zakupiłam pieczątkę automatyczną z wymienną czcionką. Można zabawić się w zecera i ułożyć własny tekst. Jestem z tego nabytku zadowolona, jedyny minus to brak polskich znaków. |
 |
Na potrzeby warsztatów, które prowadziłam z dziećmi, zakupiłam również taką pieczęć :-) |
 |
Zajączków, motylków i kwiatków powstało setki. |
 |
Do tworzenia kartek wielkanocnych postanowiłam wykorzystać również paski, które powstały już po wycięciu elementów dziurkaczem. Myślałam, że dzieci nie będą tym zainteresowane, ale bardzo się pomyliłam. Kiedy wyciągnęłam z koperty te paski, w klasie dało się słyszeć jedno, głośne "WOW!". |
 |
Taką wyszywankę popełniłam z okazji tegorocznej Wielkanocy. |
 |
Trzy haftowane kartki oraz jajko i kwiaty są mojego autorstwa i wylądowały na wystawie w radlińskiej Izbie Regionalnej. |
 |
Piękny koszyczek również z wystawy. |
 |
Wianek kupiłam na kiermaszu z zamiarem sprezentowania go, więc zostało mi tylko zdjęcie, które w przyszłym roku posłuży do inspiracji. |
 |
Ten wianuszek popełniłam sama i nie jestem z niego zadowolona, ciągle mi czegoś w nim brakuje, ale nie wiem czego. Chyba przerobię go na wianek wiosenny ozdobiony szydełkowymi lub filcowymi kwiatami. |
 |
Filcowane jajka pochodzą z tego samego kiermaszu, co wianek z ptaszkami. Nie mogłam się im oprzeć. |
 |
Kurka dotarła do mnie z NETTO, który ostatnio często ma asortyment wyposażenia wnętrz w moim klimacie i na moją kieszeń ;-) |
 |
Zajęcza rodzinka i jajko częściowo ozdobione przeze mnie techniką decoupage, w której nadal raczkuję |
 |
No i jeszcze coś słodkiego na koniec sesji. |
 |
Szybko znikające pyszności. |
|
|
|
|
Zapraszam na mój profil na Facebooku, bo tam jest jeszcze kilka fotografii z wystawy.
Dzięki za uwagę. Pozdrawiam już w pełni wiosennie!
Alebazi