Witajcie, dziś chciałam Wam pokazać, co ostatnio wyszło spod mojej ręki.
Postanowiłam, że w ramach prezentów urodzinowych zrobię nie tylko kartki, ale też inne prezenty.
Na początek kartki. Pierwsza z nich to prezent dla dziewięciolatka, a druga - jak widać na załączonym obrazku:
Dla sześćdziesięciolatki, która jest krawcową, wyhaftowałam też obrazek - maszynę do szycia - "singierkę":
Kolejnym wyzwaniem w minionych dwóch tygodniach było uszycie tulipanów. Zamówiła je sobie u mnie szwagierka, ale stwierdziłam, że jak już mam rozkładać maszynę i uczyć się szycia kwiatów (nigdy wcześniej tulipanów nie szyłam, w ogóle mało szyję i raczej niechętnie), to uszyję też dla siebie, więc od razu powstało dwadzieścia kwiatów.
Na ostatniej fotografii widać moją prywatną kolekcję. Tylko trzy z nich są mojej produkcji, pozostałe kupiłam dużo wcześniej na targach staroci, na których można też "dopaść" rękodzieło. Wazon też pochodzi z targów, ma bardzo ciekawy kształt i kolor - szaro-zielony. Biedak był tak zabrudzony w środku, że liczyłam się z tym, że go nie domyję. Na całe szczęście wystarczyło go porządnie odmoczyć i teraz cieszy moje oczy. Wydaje się stworzony dla tych materiałowych tulipanów.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
Alebazi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz