niedziela, 5 czerwca 2016

Papierowy świat

Witajcie, w ostatnich miesiącach miałam okazję podziałać trochę z papierem. Nie są to jakieś tam super prace, bo dopiero zaczynam swoją przygodę ze scrapbookingiem i qullingiem. Poza tym nie mam na razie parcia (ani też funduszy) na to, aby robić to mega profesjonalnie. Po prostu zrobiłam kilka drobiazgów wykorzystując to, co miałam w domu lub, co było dostępne na warsztatach, w których brałam udział.
Efekty moich prac poniżej:

Zawsze podobały i się takie "wieczne" kalendarze. Swój zrobiłam z pudełek po zapałkach i kartonika po herbacie w torebkach piramidkach

Tutaj zaproszenia na ślub, ale motyw kalendarza można wykorzystać w przypadku zaproszeń na inne imprezy


Kartka urodzinowa i poniższa walentynka są w takim podobnym klimacie; pewnie dlatego, że powstały w odstępie tygodnia


Karteczka dla małej królewny


Tutaj mamy zestaw prac wykonanych przeze mnie na warsztatach w Bibliotece Śląskiej. Tutaj pierwszy raz próbowałam qullingu.

Mam słabość do słowa drukowanego ;-) Z kart starej, wybrakowanej książki powstały kwiaty kusudama
Poniżej zamieszczam fotorelację z warsztatów qullingu. Niestety żadna z prac nie jest moja.






Na dziś to wszystko.
Do następnego wpisu. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz